Edit: Niestety rozwiązanie, które podaliśmy niżej jest już nieaktualne. Wynagrodzenia członków zarządów spółek z tzw. powołania zostaną oskładkowane 9% składką zdrowotną. Zmiany wejdą w życie w 2022 roku. Obecnie takie wynagrodzenie nie podlega opodatkowaniu, co cenili sobie przedsiębiorcy.
Rząd zaprezentował niedawno zmiany w programie Polski Ład, które mają wprowadzić między innymi usunięcie stałej kwoty podatku zdrowotnego. Docelowo miałaby być ona liczona nie od 75% wynagrodzenia, a od dochodu samozatrudnionego. Co to oznacza dla przedsiębiorców, którzy prowadzą jednoosobową działalność gospodarczą? Czy w tej sytuacji warto szukać innego rozwiązania?
Mimo wcześniejszych zapowiedzi rządu, że prawdopodobnie zrezygnuje on z ryczałtowanej składki zdrowotnej. Wszystko wskazuje na to, że forma opłacania składek pozostanie niezmienna dla osób samozatrudnionych.
Co więcej – prawdopodobnie już od przyszłego roku składki zdrowotne w przypadku przedsiębiorców prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą zostaną podwyższone. Ponadto nie będzie ich można odliczyć od podatku, co dla wielu osób wiąże się z podwyższeniem kwoty podatku o 7,75%.
Polski Ład: jakie składki zdrowotne będą płacili przedsiębiorcy na samozatrudnieniu?
Obecnie stawka na ubezpieczenie zdrowotne jest stała – każdy przedsiębiorca płaci co miesiąc tyle samo – 381,81 zł (9% podstawy wymiaru). Jest to kwota której wartość oblicza się na podstawie 75% przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw w czwartym kwartale 2020 roku, włącznie z wypłatami z zysku, czyli 4242,38 zł.
Po wprowadzeniu Polskiego Ładu składkę będzie liczyło się w zależności od 9% uzyskanych miesięcznych dochodów. Tak jak w przypadku pracowników zatrudnionych na umowę o pracę.
Co to oznacza w praktyce?
Prowadzisz jednoosobową działalność gospodarczą i zarabiasz miesięcznie 10 tys. złotych? Kwota, jaką będziesz musiał/a zapłacić na ubezpieczenie zdrowotne wyniesie Cię 900 zł. Krótko mówiąc, im więcej zarobisz, tym więcej ?oddasz? ZUS-owi.
Czy istnieje alternatywa, żeby nie płacić wysokich składek zdrowotnych?
Zmiany Polskiego Ładu najprawdopodobniej wejdą w życie w 2022 roku, jednak wielu przedsiębiorców już teraz szuka innych możliwości, by uniknąć strat.
Część z nich decyduje się na przeniesienie działalności za granicę. Jednak z uwagi na Brexit oraz niepewną sytuację na Wyspach, sporo osób wybiera Czechy.
A czy w Polsce istnieje jakieś inne rozwiązanie, które mogłoby stanowić sensowną alternatywę dla działalności gospodarczej, by uchronić się przed płaceniem wysokich składek zdrowotnych, których wysokość będzie uzależniona od dochodu?
Najlepszym wyjściem z tej sytuacji może okazać się założenie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, gdzie ubezpieczenie zdrowotne jest dobrowolne.
Dlaczego warto przejść z jednoosobowej działalności gospodarczej na spółkę z o. o.?
Jest kilka rzeczy, o których musisz wiedzieć, zanim zdecydujesz się na prowadzenie spółki z o.o.
Przede wszystkim jest to spore ograniczenie ryzyka biznesowego. Załóżmy, że prowadzisz jednoosobową działalność gospodarczą i straciłeś/aś płynność finansową – nie masz dochodów i czeka Cię upadek. W tym przypadku tracisz cały majątek nawet ten prywatny – czyli np. zakupiony przez Ciebie samochód czy mieszkanie.
Co się dzieje z majątkiem osobistym w przypadku upadku spółki kapitałowej?
Gdy coś pójdzie nie tak tracisz tylko to, co sam włożyłeś/aś w spółkę, a majątek osobisty pozostaje bezpieczny. Trzeba tylko w odpowiednim terminie złożyć wniosek o upadłości spółki.
Spółka z o. o. a składki zdrowotne ZUS: co przedsiębiorcy powinni o nich wiedzieć?
Obecnie jest tak, że gdy zakładasz z kimś spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, nie musisz płacić składek ZUS, ponieważ wspólnicy w spółce nie mają obowiązku być w niej zatrudnieni.
Warto jednak zwrócić uwagę na to, jak wygląda podział udziałów w firmie. Coraz częściej otrzymujemy sygnały, że ZUS wzywa przedsiębiorców do opłacenia składek, w przypadku dużej dysproporcji udziałów.
Teoretycznie, jeśli Twój wspólnik posiada 1% udziału, a Ty 99%, to jesteście spółką wieloosobową i nie powinno to problematyczne.
Jednak w praktyce ZUS sprawdza takie firmy i każe płacić składki, argumentując to, że jeden ze wspólników działa iluzorycznie. Nie ma władzy nad spółką i nie wpływa na decyzję wspólnika, posiadającego większość udziałów (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 sierpnia 2011 roku, sygn. akt I UK 8/11).
ZUS nakłada wtedy na niego obowiązek płacenia składek, tak jak w przypadku prowadzenia jednoosobowej działalności gospodarczej.
Dlatego by uniknąć płacenia składek, warto zadbać o to by spółka miała najmniej dwóch wspólników, a ci mieli więcej udziałów w spółce (np. 75% i 25%).
Nie jest to oczywiście rozwiązanie, które daje stuprocentową pewność, że pewnego dnia nie otrzymamy pisma z ZUS-u. Zwłaszcza teraz, gdy urzędy szukają możliwości pozyskania dodatkowych funduszy.
Jednak biorąc pod uwagę zmiany jakie niesie za sobą Polski Ład, to osoby na samozatrudnieniu mogą stracić naprawdę sporo.
Podsumowując, dużo przedsiębiorców będzie musiało się liczyć ze stratami w granicach kilku tysięcy złotych rocznie. Rozwiązaniem będzie znalezienie alternatywy, takiej jak przejście na etat, przekształcenie działalności w spółkę czy przeniesieniem firmy za granicę.
Masz pytania? Skontaktuj się z nami:
biuro@pollyart.pl 500 258 848